Skandaliczne wieści. „Niebezpieczne farmaceutyki Polski 2020. Jak apteki zabijają mężczyzn cierpiących na słabą potencję, ukrywając prawdę”

Przemysław Talkowski: Dzisiejszy odcinek programu o tym, jak apteki zabijają mężczyzn cierpiących na słabą potencję, ukrywając przed nimi prawdę, a także o preparacie z Narodowego Instytutu Urologii, który może przywrócić naturalną potencję w każdym wieku.

Nasuwa się pytanie. Dlaczego preparat, który Polskie Ministerstwo Zdrowia zaleciło sprzedawać po minimalnej cenie, przestał być sprzedawany? Czyja to wina? Wyjaśniamy!

Dlaczego apteki oferują przestarzałe i bezużyteczne leki, jednocześnie ukrywając przed ludźmi nowy preparat opracowany przez Narodowy Instytut Urologii? Jak to się dzieje, że mafia farmaceutyczna zarabia miliony na mężczyznach ze słabą potencją, dosłownie zabijając ich?

Dziś w studiu wiodący specjalista Instytutu Urologii, przedstawiciel sieci aptecznych i główny urolog Ministerstwa Zdrowia.

Wiodący specjalista Instytutu Urologii Mieczysław Kanasz

Przemysław Talkowski: „Panie Mieczysławie, jak Pan ocenia niebezpieczeństwo słabej potencji?”

Mieczysław Kanasz: Trzeba zrozumieć, że słaba potencja to nie tylko problemy w łóżku. Jest to bardzo poważna choroba, która bez odpowiedniego leczenia prowadzi do stagnacji płynu nasiennego i raka oraz może zabić mężczyznę w ciągu kilku lat.
Należy zrozumieć, że jest to postępująca choroba, bez leczenia będzie tylko gorzej. I nie chodzi tylko o zapalenie gruczołu krokowego i obrzęk prostaty.

Przemysław Talkowski: „To znaczy, że każdy mężczyzna, który cierpi na osłabioną potencję, znajduje się w strefie wysokiego ryzyka powikłań i śmierci?”

Mieczysław Kanasz: Bez wątpliwości. Rozmnażanie jest głównym celem wszystkich żywych istot. W tym ludzi. Dlatego wszystko z natury jest do tego dostosowane. Gdy tylko osoba traci zdolność do rozmnażania, ciało zaczyna się rozkładać z katastrofalną prędkością.

Dlatego PROBLEMY Z POTENCJĄ ZAWSZE POCIĄGAJĄ ZA SOBĄ CIĄG PROBLEMÓW ZDROWOTNYCH. W przeciwieństwie do wielu innych chorób, które powstają u ludzi, impotencja tylko się nasila, stopniowo prowadząc do stagnacji krwi w małej miednicy, stagnacji płynu nasiennego i powstawania nowotworów na tle tego wszystkiego. Organizm mężczyzny umiera. Choroba może rozwijać się powoli, ale na pewno uderza. Jak bomba zegarowa, która nie wiadomo kiedy wybuchnie, ale ze 100% pewnością prędzej czy później wybuchnie.
Każdego roku w Polsce dziesiątki tysięcy mężczyzn umiera z powodu powikłań spowodowanych nowotworami, które rozwinęły się na tle słabej potencji. Druga połowa mężczyzn musi stale stosować preparaty i dosłownie uzależnia się od nich. W 98% przypadków impotencja prowadzi do gruczolaka prostaty. Ponadto słaba potencja nawet w początkowym stadium znacznie pogarsza jakość życia. Impotencja jest główną przyczyną rozwodu po 40 latach. Prawie każdy mężczyzna ryzykuje pozostać w samotności, jeśli ma problemy z potencją.
Ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że do niedawna nie było żadnego skutecznego sposobu leczenia tej choroby. Jeśli u mężczyzny zdiagnozowano osłabienie potencji, to wszystko, co mogła mu zaoferować medycyna— to leki, które siłą rozszerzają naczynia krwionośne prącia (Viagra), stopniowo je niszcząc i trzykrotnie obciążając serce. PRZYWRÓCENIE NATURALNEJ POTENCJI było niemożliwe. Teraz można to zrobić.

Przemysław Talkowski: „W jaki sposób można teraz przywrócić zdrową potencję?”

Mieczysław Kanasz: Jak już wspominałem, do niedawna stosowano tylko preparaty na bazie sildenafilu. Viagra itp. Preparaty te silnie rozszerzają naczynia krwionośne i obciążają serce. W rezultacie mężczyzna zyskuje nie tylko osłabienie potencji, ale także problemy z układem sercowo-naczyniowym.

Ze względu na niską skuteczność tego podejścia, specjaliści zawsze byli zajęci opracowywaniem preparatu, który naprawdę może przywrócić potencję. Czyli, PRZYWRÓCIĆ POTENCJĘ, KTÓRA POJAWIA SIĘ W SPOSÓB NATURALNY, BEZ TABLETEK. W Narodowym Instytucie Urologii stworzyliśmy pierwszy w swoim rodzaju środek, który jest w stanie naprawdę przywrócić potencję w naturalny sposób, nawet po 60 latach

Przemysław Talkowski: „Czy może Pan o nim opowiedzieć?”

Mieczysław Kanasz: Oczywiście. Jest to Eronex — unikalny preparat, który jak dotąd nie ma analogów zarówno za granicą, jak i w Polsce. Takiej formuły nie ma żaden inny preparat.

W tej chwili Eronex przeszedł badania kliniczne i wykazał niezwykle wysokie wskaźniki skuteczności. Pomaga nawet w zaawansowanych i ciężkich przypadkach, przywracając układ rozrodczy i potencję w każdym wieku. Według wskaźników jest to wyjątkowy preparat. Żaden inny preparat nie jest w stanie skutecznie zwalczać problemów związanych z potencją w starszym wieku, przywracając mężczyznę do całkowicie zdrowego stanu.

Eronex opiera się wyłącznie na naturalnych składnikach. Zawiera około 50 różnych makro i mikroelementów, które poprawiają cały układ płciowy mężczyzny. Począwszy od jąder, aż do gruczołu krokowego. Wśród tych 50 składników GŁÓWNĄ SUBSTANCJĄ JEST HYDROKALCYFEROL. Jest to substancja, za odkrycie której w 2014 roku słynny szwajcarski naukowiec Roger Wenger otrzymał Nagrodę Nobla, jest ona specjalną formą witaminy D. Substancja ta działa w specjalny sposób na komórki Leydiga jąder i jest w stanie zwiększyć produkcję testosteronu ponad 10 razy! Dlatego Eronex jest w stanie przywrócić potencję nawet w 70-80 lat!

Oprócz Polski Eronex pomyślnie przeszedł badania kliniczne we Francji i w USA, gdzie obecnie czekają na dostawy od nas. Ale dopóki nie zapewnimy Eronex całej męskiej populacji Polski, będzie on dostępny tylko w kraju.

Przemysław Talkowski: „Pytanie do przedstawiciela sieci aptecznej Pharmastok, Tadeusza Wojnara, którego dzisiaj gościmy w naszym studiu. Dlaczego ten preparat nie jest dostępny w aptekach?”

Tadeusz Wojnar: Najwyraźniej z tego prostego powodu, że trakcie negocjacji producent nie zgodził się na jakieś warunki. Nie znam przypadków, gdy któryś z kolegów odmówił przyjęcia do sprzedaży preparatu, który jest certyfikowany w Polsce, przeszedł badania kliniczne i tym bardziej, preparatu, który pokazuje tak dobre wyniki. Najprawdopodobniej problem tkwi w pewnych kwestiach technicznych.

Mieczysław Kanasz: Proszę Pana nie kłamać! Sam uczestniczyłem w negocjacjach z prawie wszystkimi sieciami aptek. Powiedziano nam, że Eronex nie pojawi się na półkach ze względu na jego cenę!

Konkretnie Pana pracownicy proponowali postawić cenę 1000 zł! Wtedy by sprzedawali go w aptekach. Żadna z aptek nie chce sprzedawać go, ponieważ teraz rozdajemy go obywatelom Polski w cenie zaledwie 139 złotych (w ramach ogólnopolskiego programu preferencyjnego uruchomionego przez polskie Ministerstwo Zdrowia). I nalegali na utrzymanie tej samej polityki cenowej. Apteki to biznes, który potrzebuje zysku, w tym przypadku super-zysku. Nie dbają o zdrowie ludzi. Oto jak naprawdę było. Niech Pan nie oszukuje teraz!

Przemysław Talkowski: „Panie Tadeuszu, w jakim stopniu to jest prawdą?”

Tadeusz Wojnar: Być może w trakcie negocjacji wspominano o wycenie. Ale zdajecie sobie sprawę, że sieci aptek to jednostki prywatne. Preparaty wybieramy wyłącznie według naszego uznania. Nikt nas nie może zmusić do sprzedawania czegoś. Jeszcze musimy płacić pensje pracownikom, farmaceutom w aptekach, pracownikom w biurze i tak dalej. Nie możemy pozwolić sobie na sprzedaż jakiegoś preparatu ze stratą. A to, co oferował nam producent, to nie biznes, to raczej jakiś socjalizm. Wystawić na sprzedaż preparat, który nie przyniesie zysku, a także obniżyć sprzedaż wszystkich ekscytujących preparatów, tej samej Viagry, na której robimy około 20-30% wszystkich przychodów. To nic osobistego, to tylko biznes.

Mieczysław Kanasz: Czyli Pan przyznaje, że tak naprawdę cała sprawa polegała na pragnieniu uzyskania super zysków. Ponadto Pan się myli co do „nic osobistego”. Dla każdego mężczyzny cierpiącego na słabą potencję jest to akurat bardzo osobiste. Nie dajecie im możliwości na zwalczanie problemu z powodu waszej chęci zarabiania pieniędzy! A potem mówicie, że to tylko biznes. Co to za biznes, jeśli chodzi o życie ludzi. Nie sprzedajecie betonu na plac budowy, tylko preparaty, od których zależy zdrowie i życie ludzi!

Przemysław Talkowski: „Panie Mieczysławie, o ile wiem, Pan teraz samodzielnie zajmuje się dystrybucją Eronex w ramach programu preferencyjnego. Jak Pan to robi?”

Mieczysław Kanasz: Tak. Ponieważ apteki odmówiły nam sprzedaży, zaczęliśmy to robić sami. My, podobnie jak Ministerstwo Zdrowia, nie prowadzimy działalności komercyjnej, dlatego dystrybuujemy Eronex nawet taniej niż jego koszt (koszty produkcji pokrywa Fundusz Rezerw Medycznych).

W celu dystrybucji Eronex stworzyliśmy specjalny oddział, który zajmuje się przetwarzaniem wniosków. Wszystko, co trzeba zrobić, aby otrzymać Eronex z dostawą w Polsce - to zostawić swoje imię oraz dane kontaktowe. Następnie konsultant skontaktuje się z Tobą, aby wyjaśnić wygodny czas dostawy. Staraliśmy się zrobić wszystko tak proste, jak to możliwe, aby każdy mógł dostać preparat, nawet jeśli wcześniej nic nie zamawiał przez Internet.

Dystrybuujemy Eronex od 2 miesięcy. W tym czasie otrzymaliśmy wiele listów od mężczyzn, w tym w wieku emerytalnym. W tych listach mężczyźni, którzy spróbowali preparat piszą podziękowania. To po raz kolejny udowadnia to, że PREPARAT NAPRAWDĘ POMAGA PRZYWRÓCIĆ NATURALNĄ POTENCJĘ, ZWIĘKSZYĆ LIBIDO ORAZ JEST PRZYDATNY MĘŻCZYZNOM!

Przemysław Talkowski: „Pytanie do jeszcze jednego naszego gościa, Pana Bronisława Bargieła, głównego urologa Polski. Jak to możliwe, że unikalny preparat stworzony w naszym kraju nie dociera do obywateli? Czy to jakiś spisek przeciwko ludności? Dlaczego Pan nie pomaga?”

Bronisław Bargieł: Niestety, pomimo mojego stanowiska, nie mam żadnego wpływu na sieci aptek komercyjnych. Zgodnie z prawem mogę zajmować się tylko koordynacją badań naukowych i kwestiami strategicznymi. Mój udział w tej sprawie ogranicza się tylko do tego, że mogę polecić lub nie polecić konkretnego preparatu do użycia.

Ja, ze swojej strony zdecydowanie polecałem Eronex. W rzeczywistości cała społeczność naukowa rozumie, jaki kolosalny przełom w dziedzinie leczenia zaburzeń erekcji u mężczyzn został popełniony. Ku mojemu głębokiemu żalu sieci aptek nie zareagowały w żaden sposób. Co jest ogólnie zrozumiałe i logiczne, ponieważ w przypadku masowej dystrybucji Eronex oni poniosą miliardowe straty.

Obecnie pracujemy nad dystrybucją Eronex za pośrednictwem publicznych klinik i szpitali. Co prawda tam też są biurokratyczne problemy, ale mam nadzieję, że w ciągu najbliższych 10-12 miesięcy problem zostanie rozwiązany.

Przemysław Talkowski: „Okazuje się, że przed pojawieniem się Eronex w klinikach minie jeszcze co najmniej rok. Co robić mężczyznom, dopóki preparat nie pojawi się u lekarzy?”

Bronisław Bargieł: Warszawski Instytut Urologii zorganizował niezależną dystrybucję preparatu. Do tej pory jest to jedyna możliwość uzyskania Eronex, aby przywrócić naturalną potencję. Zwłaszcza, że z tego, co zrozumiałem, dostarczają go bardzo szybko i są w stanie dotrzeć do dowolnej liczby osób.

Mieczysław Kanasz: Jedna mała uwaga na temat „dowolnej liczby osób”. W chwili obecnej Instytut nie ma wystarczającej wielkości produkcji, aby objąć cały kraj. Dlatego dystrybuujemy partie preparatu w miarę ich produkcji. W tej chwili pozostało tylko 700 paczek, które sprzedajemy w najniższej cenie. Potrzebujemy czasu, aby zwiększyć produkcję.

Przemysław Talkowski: „Co może Pan powiedzieć naszym widzom, zanim się pożegnamy?”

Bronisław Bargieł: Chcę zwrócić uwagę mężczyzn, że jeśli zaczną się problemy z potencją, nie ignorujcie ich. Ten problem będzie tylko postępować. Nie czekajcie, aż przerośnie on w nowotwór lub dostaniecie ataku serca spowodowanego stosowaniem Viagry.

Teraz polscy mężczyźni mają wyjątkową okazję pozbyć się impotencji za pomocą najnowszego preparatu, za którym pacjenci z innych krajów europejskich ustawiają się kolejki. Polecam skorzystać z tej okazji wszystkim mężczyznom, którzy mieli problemy seksualne.

Uwaga! Eronex w programie szybko się kończy!

Obecnie pozostało:

21 sztuk Zamów Eronex u producenta